Ewcyna
Banner
  • BLOG
  • Ewcyna
  • KRAJE
    • AMERYKA PÓŁNOCNA
      • USA
    • Azja
      • Turcja
      • Kirgistan
      • Japonia
      • Filipiny
      • Myanmar (Birma)
      • Chiny
      • Korea Południowa
      • Tajlandia
      • Laos
      • Kambodża
      • Wietnam
      • Uzbekistan
    • Polska
    • Bliski Wschód
      • Zjednoczone Emiraty Arabskie
      • Oman
      • Iran
    • EUROPA
      • Bułgaria
      • Grecja
      • Włochy
      • Rumunia
      • Ukraina
      • Ukraina – Krym
      • Węgry
      • Francja / Szwajcaria
      • Czarnogóra/ Kosovo/ Macedonia/ Bułgaria
  • PRAKTYCZNIK
    • Kraje
      • Japonia praktycznie
      • USA
      • Birma (Myanmar)
    • Azja rowerem praktycznie
    • Niezbędnik czyli co mi się przydaje w podróży?
    • This is a men’s world.. czy kobieta w samotnej podróży musi się bać?
    • Odzież zimowa na rower – co się sprawdza?
    • Sandały do turystyki rowerowej – Teva, Keen, Source, Shimano.. jakie wybrać?
    • Sprzęt i akcesoria w podróży rowerem – co mi się przydaje?
    • Transport roweru samolotem – jak to ogarniam? Moje doświadczenia
    • Rowerem w świat – poradnik dla kobiet
  • Podróże
  • WSPÓŁPRACA
  • WYDARZENIA
  • MEDIA
Category:

Bez kategorii

    Bez kategoriiPolska

    A ty kiedy wsiądziesz na rower?

    by Ewcyna 26 wrzesień 2015
    written by Ewcyna
    Maciek rok 2020

    Myślisz sobie – nie mam z kim. Myślisz sobie – za daleko i w ogóle za ciężko. I jak to tak bez noclegu załatwionego wcześniej?? Napadną mnie może i co ukradną jeszcze. Zgwałcą, pobiją. W ogóle to na pewno nie dam sobie rady!

    Może faktycznie nie dasz. Nic też nie musisz – nie ma takiego obowiązku! Ale jeśli chcesz i “kręci Cię” rower, to.. trochę pomyśl i pokombinuj. Najprawdopodobniej też masz dwie nogi, dwie ręce, zdrowy kręgosłup i nawet się nie zastanawiasz, jakie to szczęście. Przeczytaj, jak to robią inni – tacy rowerowi “zwyczajni – niezwyczajni”. To tylko niektórzy, których spotkałam na swojej drodze.

    Maciek. Szwendacz rowerowo-pieszy z Mazur. Poznaliśmy się w 2005 roku, kiedy to prowadziłam mazurski odcinek jednej z grupowych wypraw. Niemal każdego dnia przybywał ktoś nowy i ktoś odjeżdżał bo taka jest formuła Stowarzyszenia. Maciek zapisał się na trasę od Kętrzyna i miał dołączyć nazajutrz.

    – To pani jest tu organizatorem? kobieta i mężczyzna w średnim wieku, jak się okazało rodzice Maćka, przyszli porozmawiać. Bo wie pani, Maciek jest niepełnosprawny.. nie ma obu rąk i nogi, ma protezy. Wymyślił sobie, że z wami pojedzie, ale nie wiemy czy sobie poradzi z grupą „normalnych” rowerzystów.. Jeździ na takim specjalnym rowerze poziomym.

    Bardziej zaskoczona czy przerażona…? Nie wiem jak określić moje odczucia. Z jednej strony pojawia się myśl, że tak, ze przecież nie ma problemu – niech jedzie, może jechać wolniej, tu nikt nie narzuca tempa, ale druga myśl …. zaraz, zaraz, takie codzienne banalne sprawy jak toaleta, jak jedzenie.. jak to ma wyglądać? To obszary przekraczające granice intymności, nad którymi większość z nas nawet się nie zastanawia, a do których wszak używamy rąk. Ile będzie potrzebował pomocy, co powiedzą inni, jak go przyjmą.. może ktoś nie będzie sobie życzył? Na to nie mam wielkiego wpływu.

    Nic takiego się na szczęście nie stało i Maciek jeździł z naszą grupą jeszcze kilkakrotnie. Radzi sobie świetnie i rzadko prosił o pomoc a i Ci do pomocy się bez problemu znajdowali. Jak było trzeba to tak jak każdy inny dostał reprymendę ;). Teraz od kilku lat obserwuję jak Maciek podróżuje samodzielnie. O przepraszam – czasem z psem, czasem z innym rowerzystą, ale często sam! I kiedy słyszę, jaka to jestem dzielna i odważna jeżdżąc w pojedynkę przypomina mi się Maciek – na Ukrainie, w Karkonoszach, Tatrach, na mazurskich drogach. Z przewieszonym przez rower plecaczkiem i gdzieś tam umoszczonym namiotem. I słowo daję, nie wiem jakiej to wymaga odwagi, żeby wyjść z domu, wsiąść na rower, wpakować się (jak?) czasem z tym rowerem do pociągu.. i na pewno wytrzymać te wszystkie spojrzenia, tłumaczyć się dziesiątkom ciekawych ludzi, ale pojechać gdzieś dalej. Wywiad z Maćkiem opublikował magazyn Rowertour, można go przeczytać u autora tutaj.

    Spotkaliśmy się w ubiegłym tygodniu po latach, Maciek ma się dobrze i ma lepszy rower.

    Eluśka. Tak jak i mnie można ją zakwalifikować do rowerowych wariatów, co to na dwóch kółkach wyrwać się „muszą, inaczej się uduszą”. Dwa lata temu musiała zwolnić, przestać nawet – przeszła operację kręgosłupa. Jej układ kostny wzbogacił się kilka śrub a ona ledwo sezon wytrzymała bez jeżdżenia, ale już w następnym zakupiła bicykl w wersji elektrycznej, żeby się rzecz jasna nie przeciążać i … poleciała z nim do Gruzji (edit – wtedy jeszcze można było przewozić baterię do rowerów elektrycznych w samolocie). A w tym roku do Kirgistanu i ponownie do Gruzji. Sama. Pojeździć sobie, z ludźmi się spotkać i pogadać. Po prostu.

    – No jak było daleko i wiedziałam, że nie dam rady dojechać to wynajmowałam jakiś samochód, żeby mnie wywiózł dalej, albo na górę. Zawsze się ktoś znalazł, żeby pomóc. Nie było problemu.

    Tomek. Jego donośny śmiech przebija się ponad wszystkie inne śmiechy i jest absolutnie zaraźliwy. Zawsze będzie mi się kojarzyć z drogami na Litwie i Łotwie, które przemierzaliśmy kilka lat temu w większej grupie. Ten śmiech to nawet jako dzwonek na komórkę planowałam nagrać. Już wtedy ze względu na tajemniczą chorobę, która zaatakowała jego mięśnie było mu trudno, ale wciąż jednak lepiej było jeździć niż chodzić. Teraz już prawie nie chodzi. Pamiętam też Krym, gdy umierałam z gorąca na wjeździe na jakiej cholernie upierdliwe wzniesienie, minął mnie samochód z wystającym z niego niemal w całości rowerem. Ewaaaaaa, heeeeej! Usłyszałam głos Tomka – ewidentnie znalazł sposób na pokonanie przeszkody. Teraz wciąż roweruje po Polsce i Europie, może już troszkę wolniej, no i ze wsparciem oddanych przyjaciół, ale podróżuje rowerem. I zaraża innych swoim śmiechem. Tomek (i Mira), jesteście super, tak trzymajcie!

    Hania to moje ostatnie „odkrycie”. Tak jak Ela ma poważne problemy z kręgosłupem. Rower już miała i na nim jeździła, ale w tym roku zainwestowała cały sprzęt kempingowy, trochę jej w tym nawet doradzałam. Stwierdziiła, ze to najwyższy czas i już powinna była to zrobić wcześniej, a latem zapakowała się w sakwy, wrzuciła na bagażnik namiot, śpiwór i pojechała na dwa tygodnie przejechać polskie wybrzeże Bałtyku. Sama oczywiście.

    – Zauważyłam, że ciągle się gdzieś pakuję w jakieś boczne drogi z tym rowerem, po piachu potem muszę pchać i mi ciężko trochę. No i spanie na dziko bardziej mi się podobało niż te zatłoczone i głośne kempingi. Sześć razy tak spałam. Gorąco było i problem z myciem był, ale fajnie jest tak w lesie się rozbić.. Muszę to tylko jeszcze trochę dopracować logistycznie z tym myciem.

    Mi zajęło wiele lat szwendactwa, zanim odważyłam się na rozkładanie namiotu na dziko będąc samej a tu proszę – Hania ma do tego ewidentnie talent wrodzony!

    Jeden to nazwie odwagą, inny brakiem wyobraźni i odpowiedzialności. A może to pasja? Nazwijta jak chceta. Tacy jak Maciek, Elka, Hania, Tomek inspirują mnie i udowadniają, że chcieć to móc.

    Jeśli znacie jakiś zwyczajnych – niezwyczajnych podzielcie się ich historią!

    Pozdrawiam tych, których znam i jeszcze bardziej tych, których nie znam. Nie dam rady o wszystkich wspomnieć. Do zobaczenia na szlakach!

    ps. Zdjęcie są pochodzi z archiwum Maćka

    Powiązane:

    • Rowerem przez Pomorze Zachodnie - Trasa Pojezierzy Zachodnich (Złocieniec - Siekierki)
      Rowerem przez Pomorze Zachodnie - Trasa Pojezierzy…
    • Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce. Część wschodnia: Kraków - Szczucin (i okolice)
      Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce. Część…
    • Rowerem przez Pomorze Zachodnie - Stary Kolejowy Szlak (Kołobrzeg – Złocieniec)
      Rowerem przez Pomorze Zachodnie - Stary Kolejowy…
    • Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce.                         Część zachodnia: Brzeszcze - Kraków (i okolice)
      Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce. Część…
    • Cycling Poland - practical info
      Cycling Poland - practical info
    26 wrzesień 2015 5 comments
    0 FacebookEmail
  • AzjaBez kategoriiChinyFilipinyJaponiaKambodżaKorea PołudniowaLaosMyanmar (Birma)TajlandiaWietnam

    Azja rowerem – retrospekcja

    by Ewcyna 31 lipiec 2015
    by Ewcyna 31 lipiec 2015

    Tytułem „wstępu do preludium” chciałabym zaznaczyć, że w Azji znalazłam się zupełnie przypadkiem. Aż dziw bierze, że spędziłam tam w sumie niemal 2 lata podróżując na rowerze – uzbierało się tego do…

    1 FacebookEmail
  • AlbaniaBez kategorii

    Albania rowerem – dwa koła, dwie nogi i 10%

    by Ewcyna 13 grudzień 2015
    by Ewcyna 13 grudzień 2015

    Pierdut! Światło zgasło i nie było widać już nic – ani stacji benzynowej, na której przysiadłam sprawdzając mapy, ani sporego hotelu tuż obok a w nim wypasionej nowoczesnej restauracji z raczej zamożną…

    0 FacebookEmail
  • Bez kategorii

    A tymczasem na Filipinach..

    by Ewcyna 8 listopad 2013
    by Ewcyna 8 listopad 2013

    Przygotowania przygotowaniami, a tu na Filipinach ostatnimi czasy żywioły szaleją.. najpierw silne trzęsienie ziemi (skwapliwie przemilczane przez nasze telewizyjne serwisy informacyjne) w jednym z najbardziej turystycznych regionów tj. Cebu i Bohol, no a…

    0 FacebookEmail
  • Bez kategorii

    Historia lubi się powtarzać

    by Ewcyna 8 październik 2013
    by Ewcyna 8 październik 2013

    ..”Słuchaj, no zamurowało mnie! Dlaczego mi nic nie powiedziałaś! Na Filipiny? Fantastycznie! Jadę z Tobą!”.. Zocha jak zwykle jest gotowa do drogi i nic to, ze będą święta i pierogi wypadałoby lepić,…

    0 FacebookEmail
  • Bez kategorii

    I się zaczęło!

    by Ewcyna 8 październik 2013
    by Ewcyna 8 październik 2013

    Jak tylko ogłosiłam światu (radosną skądinąd) nowinę – no, że jadę i że na Filipiny – od razu się zaczęło. Że co ja robię, że to trzeci świat, że mnie tam koguty…

    0 FacebookEmail
  • Bez kategorii

    Witam na nowej stronie

    by Ewcyna 22 wrzesień 2013
    by Ewcyna 22 wrzesień 2013

    Przenosiny z ewcyna.wordpress.com w trakcie (część z Was mi to sugerowała no i sama zapragnęłam kilku ulepszeń)…no, nie wszystko jeszcze hula i buczy, ale powoli idzie nowe 🙂

    0 FacebookEmail
  • Bez kategorii

    One way ticket

    by Ewcyna 24 wrzesień 2013
    by Ewcyna 24 wrzesień 2013

    Klik i gotowe.. Bilet jest i nie ma już odwrotu. Szanghaj i dalej na Filipiny – tam w grudniu rozpoczynam rowerowanie po Azji, a może nie tylko po Azji. Znaczy się – jednak…

    0 FacebookEmail
Ewa Świderska Ewcyna
Fot. Mateusz Skwarczek/Agencja Gazeta

Witaj na moim blogu! To strona o podróżowaniu solo rowerem w damskim wydaniu i życiu w drodze. Poznaję i opisuję świat, innych i siebie. Nieco więcej o mnie znajdziesz tutaj. Jeśli chcesz mi wirtualnie towarzyszyć - zapraszam!

Wesprzyj moją podróż

Lubisz moje wpisy, uważasz, że są przydatne i masz ochotę wesprzeć moją podróż? Z każdą złotówką mogę więcej. Postaw kawę lub kliknij guzik "donate". Dziękuję!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Częściej kręcę na fejsbuku – zajrzyj!

https://www.facebook.com/Ewcyna-217095148465193/

Gdzie jestem?

Click to open a larger map

Instagram

ewcyna_com

Cycling in sunshine, under blue sky and by the sea Cycling in sunshine, under blue sky and by the sea made my (1st of a year) day.
A great start I would say. 
2023 - let it be... A good one! Yet another. Wishing you all.
.
.
.
.
#italybybike #pugliainbici #outdoorwomen #cyclinglifestyle #travelbike #freedom #outdoorwoman #outsideisfree #solotraveller #biketouring #polignanoamare #apulia
#rowerem #onmybike #Puglia #happynewyear #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #cycling #bybike #lifeofadventure
"Natale con i suoi, Pasqua con chi vuoi" - "Christ "Natale con i suoi, Pasqua con chi vuoi" - "Christmas with your family, Easter with whoever you want" says the Italian proverb, according to it, on the first day of Christmas, December 25, after 2 p.m., Italy stops. At noon, the square was full of people, cafe bustle, conversations, drinks to warm up before a long afternoon at the table and then ... silence. Nobody. Christmas dinner is the main, most important point of Christmas celebrations, just like Christmas Eve in Poland. Santo Stefano day, December 26th is traditionally spent walking, sightseeing, outdoors. And now not a single car passed by me, but another cyclist did!  Fantastic weather - blue sky, sun, about 17 degrees.
Wandering around the streets, the kitchen windows are open and I can smell fried fish. Once upon a time I came to Italy for a holiday with $300 in my pocket (which I put aside all year long by giving English classes), which was supposed to last for 2 months. And it did. Sleeping under the sky as I didn't even have a tent, hitchhiking..the only food I had was bread with onions and Calve mayonnaise.  This mayonnaise was my discovery, and sweet onions too.  The main point of the day and the only luxury I allowed myself was a cup of cappuccino - before I ordered it, however, I walked around and looked at the tables of the cafes in which cups they serve them in - I wanted as big as possible.  Then I sat for an hour, tasting the remnants of milk foam with a spoon. The smell of tomato sauce coming from the open windows annoyed me because I was craving dinner so much. Today I remembered that smell from 30 years back.
 I have lunch at home, and cappuccino is also sometimes, thanks to your donations as well (I still look at the cups 🙃). And on the wall today I read the quote "Limits exist only in the soul of those who do not dream". But it was pathetic.  Let's dream, let's fulfill...
I wish you many good dinners and moments spent as you wish.  I was on a bike 😁.
 https://buycoffee.to/ewcyna
.
.
.
.
#hobolife #worldbycycling #adventurecycling #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #travelbybike #solowomancycling #christmasvibe
Today it's December 10th and it is a special date Today it's December 10th and it is a special date for me. On 10 Dec 2013, I locked my door, gave the key to the new tenant, packed the box with my bike into my neighbor's car and flew off on a trip with a one-way ticket. To the other side of the world, the Philippines. The decision-making process wasn't particularly long and was born after cycling Japan, but I had been preparing for this escapade for several months. Organizing my life, buying a new bike (to make it "easier" I went to Berlin twice in one week) and other equipment, buying various insurances, arranging vaccinations - each step meant a lot of time spent on choosing one option or another, finally packing life into boxes and taking it to the basement and flying to Manila with a short stay in Shanghai on the way. I chose the Philippines knowing absolutely nothing about it. There was a promotion on KLM tickets and this destination seemed to me OK. It wasn't that much OK as it turned out, but I still managed to spend there and even pedal for 7 weeks 🙂. For the first 2 weeks I was accompanied by my friend Sophia. 
Gees, it's been 9 years, and I can't stop! After the Philippines I flew to Burma, then cycled through Thailand, Laos, China.... I don't know if I'll go back to Southeast Asia, because I'm sweating at the thought of it, but going through my posts (quite clumsy, it's the beginnings of the blog) made me very happy. If you feel like it go to my my webpage #Ewcyna. What an excitement it was!
.
.
.
.
#hobolife #worldbycycling #philippinesbybike #adventurecycling #outdoorwomen #rowerem  #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #biketravel #travelbybike #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #blogipodroznicze #photooftheday
Your life is like a fairy tale. You travel, you l Your life is like a fairy tale.  You travel, you live here and there, you visit places, you soak up the sun, something is constantly changing.  And then your plan falls apart, because somebody's plans for housesitting changed, cancelled, some moved and you end up with a huge unknown, 3-month hole in your resume, rental prices have gone up a lot, but homelessness is no stranger to you.  There is risk, there is fun, there is anxiety.  It's not bad, in two days you find a new place for a month, even better, you're supposed to be there tomorrow, maybe in a week, or maybe the day after tomorrow.  You have to travel 800 km.  Heavy rains so you sit on your ass, you will not play a hero and do cyclotourism now. What a pity, it was supposed to be a few days with the attractions of southern Italy. The plan for a long journey is in place, train tickets too, landslides and breaking the railway traction too, the railway is not running there, what to do.  You don't want to spend the night in Rome.  Maurizio, your host is away, you avoid hostels, especially on a Saturday night, and hotels are too expensive.  You love Rome and you hate it.  Too beautiful, too dirty, too loud.
Naples?  No thanks.  You don't want to spend the night in Naples.  Ever since you witnessed two robberies and that's on the streets of this city more than 20 years ago, you feel mostly dislike and fear.  Naples dangerous?  Your travel companion on the train with whom you chat a bit replies.  No… Naples is "molto bello" - very beautiful.  robberies?  You know, when they attack you in Naples, they do it somehow... gently.  And in Rome, you can still get a good hit on the head. Naples molto bello. 
I wonder how it is in Milan, Turin or Bari.

My life is like a fairy tale. Back in #Puglia!
.
.
.
.
.
#apulia #italybybike #hobolife #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #biketouringlife
#rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #bybike #lifeofadventure
It's been wonderful, mostly sunny 3 weeks #housesi It's been wonderful, mostly sunny 3 weeks #housesitting in #toscana
Autumn rain and gales have started but it's time for me to move more south.. (more rain predicticted). Still, just following the sun! 
.
.
.
.
.
#cyclingitaly #hobolife #womenonbikes #tuscanycycling #kobietanarowerze #outdoorwomen #toscanainbici #cyclinglife #travelblogger #freedom #natgeotravel #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #solotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure #bikewander
France. Castles and Roman architecture at its best France. Castles and Roman architecture at its best, wherever you pass there's something beautiful and surprising.
.
.
.
.
.
#cyclingfrance #hobolife #francevelotourisme #francjarowerem #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #natgeotravel #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #charente #lifeofadventure #bikewander
But what Has happened already will not come back? But what Has happened already will not come back? It will! 
 I came to Paris for the first time 14 years ago.  It was my third flight with a bicycle and my first independent bicycle trip abroad (because I do not count group travel here).
 At the airport, I picked up my bicycle bag, my stuff and somehow I took it to the train or subway at the airport, which went straight to the center.  I got off at the station, through which in the evening there were hordes of people, and I reached ... the stairs to heaven.  Long, endless staircase, not an escalator at all.  I didn't like lugging it all upstairs.
 -excuse me sir, could you help me?  I asked a young man in French according to the rule to direct a question for help to a specific person.
 -my? (Moi?) He replied with great surprise looking from side to side, but that he hadn't seen anyone else there do he helped me to drag myself out.
 When we left, I saw IT in beautiful night lighting.  It is it, the famous NOTRE-DAME cathedral.  It was a magical moment, do you know those?
I put my bicycle together and cycled along Champs Elysees to Arc de Triomphe and on to the edge of the Bois de Boulogne, where the campsite was located.  At that time, I only had a paper map with me, fatigue was taking its toll, I was falling asleep on my bike and felt a bit pale, but luckily after 11 PM I got there, put up the tent and fell down to sleep. The next day I continued my sightseeing and on the third I set off on a bicycle trip to Geneva. Yes, cycling on paper maps.
I visited Paris several times since then.This time I was brought to Paris by FLIXBUS with an overnight course from Berlin.  Yes, after my vacation in France, I really wanted to come back here and found an offer of catsitting.  Here I am.
 It has already been and will be back.  Good morning France.  Bonjour!
.
.
.
.
.
#cyclingfrance #hobolife #francevelotourisme #francjarowerem #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #natgeotravel #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike #housesitting #polskieblogipodróżnicze #cyclinglifestyle #cyclinglife
Ever since I saw the "Grand Traverse de Jura au Ve Ever since I saw the "Grand Traverse de Jura au Velo" trail, that is crossing the Jura, I couldn't help thinking that it would be fun to cycle it.  The trail has two options, it runs along the highest parts of the Jura range on the French side and is in many places a mountain bike trail.  I just chose to cycle the middle part of the route, climbing over 1000 meters is already a success for me.  But it's not about success and competition to me, in cycling, but about joy.  So it was a lot of joy! Especially my first rest stop with such a view!
.
.
.
.
.
.
#cyclingfrance #jura #juratourisme #francevelotourisme #fran #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoorlifestyle #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure #bikewanderer
Is it France already? the cyclist on the bike aske Is it France already? the cyclist on the bike asked as we stood in front of some signs by the cycle path along the Rhine river. 
I guess so, France, because there are already French signs, I replied, but there was no FRANCE sign anywhere.  We didn't find it but we took a souvenir photo, and then we sat at the roadside tavern for a beer.
The idea to come to France has been growing in me for some time.  I was encouraged by the famous € 9 regional trains ticket promotion in Germany.  Somehow I didn't want to devote my time to Germany - despite the incredible ease of getting around this country by bike, I am not fond, neither speak the language nor like the architecture too much. I also decided to skip the Czech Republic to get to France as soon as possible - but it did not happen, I was very drawn to the bicycle path along the river Ochra.  It winds along the river in the shade of trees for many kilometers.  From Karlovy Vary I pedaled on 2 wheels.
The Czechs like beer.  I dare say more than in Poland.  They like to scream after drinking alcohol, that's what usually happens when one is drunk right? Anyway, tearing the snout took place there at every campsite I passed, so I bought a shower and went on, and put the tent up elsewhere. Easy. Pleasant.
 And in France, I feel great.  It's fun to understand the world around you, although still in Alsace everyone speaks German or a mixture.  It's fun to look at the shelves with the amount of products I love.  It's great to have municipal campgrounds for max 10 EUR.
I am being asked what my tour is when people see the luggage. Just for the sake of it, the random encounters and chats it pays to have it 😁😁🙃
Hope it will be more "fun". No idea yet where to go after Alsace but thinking where to hide tomorrow when the 36 Celsius heat wave comes.
.
.
.
.
.
.
#cyclingfrance #hobolife #elsass #alzacja #womenonbikes #kobietanarowerze #eurovelo15 #eurovelo5 #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #natgeotravel #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel
Load More... Follow on Instagram

Wkrótce jadę do?

Włochy

Najpopularniejsze wpisy

  • Sandały do turystyki rowerowej – Teva, Keen, Source, Shimano.. jakie wybrać?
  • Ewcyna
  • Niezbędnik czyli co mi się przydaje w podróży?
  • Podróż solo rowerem przez Iran okiem kobiet (Solo woman cycling in Iran – is it a no-no)
  • Transport roweru samolotem – jak to ogarniam? Moje doświadczenia
  • Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce. Część wschodnia: Kraków – Szczucin (i okolice)
  • Rowerem przez Pomorze Zachodnie – Stary Kolejowy Szlak (Kołobrzeg – Złocieniec)
  • Podróże
  • Rowerem w świat – poradnik dla kobiet
  • Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce. Część zachodnia: Brzeszcze – Kraków (i okolice)

Kategorie i tematy

Albania Armenia Azerbejdżan Azja Bez kategorii Bliski Wschód Bośnia Bułgaria Bułgaria rowerem Chiny Chorwacja Czarnogóra Czarnogóra/ Kosovo/ Macedonia/ Bułgaria Europa Filipiny Francja / Szwajcaria Grecja Gruzja Iran Japonia Jedwabny Szlak Kambodża Kaukaz Kirgistan Korea Południowa Laos Myanmar (Birma) Oman Polska Polska - Polska Wschodnia praktycznie PRZEMYŚLENIA Rumunia Serbia Tajlandia Turcja Ukraina Ukraina - Krym USA Uzbekistan Wietnam Węgry Włochy Włochy Zjednoczone Emiraty Arabskie

Ikony facebook, RSS, Mail

Archiwum

Zaglądam do

  • Bicycle.pl
  • WorldBiking.info
  • Cycling Duch Girl
  • Podróżerowerowe.info

Tagi

Azja rowerem Bałkany rowerem Birma Birma rowerem Burma by bike China by bike Chiny Chiny rowerem cycling Burma cycling China cycling Japan cycling Korea cycling Laos cycling Myanmar cycling Philippines cycling USA ewcyna Filipiny rowerem Grecja rowerem Hokkaido Japan by bike Japonia Japonia rowerem Kambodża rowerem Kambodża rowerem. rowerem po Azji Korea by bike Korea rowerem Laos Laos by bike Laos rowerem Myanmar by bike not for speed Philippines by bike podróże rowerem Polska rowerem rowerem po Azji samotna podróż rowerem Tajlandia Tajlandia rowerem Urumczi USA rowerem Wietnam rowerem Włochy rowerem Xinjiang Yunnan

  • Facebook
  • Instagram
  • Email
  • Rss

@2019 - All Right Reserved. Created by WP Doctor


Back To Top
Ewcyna
  • BLOG
  • Ewcyna
  • KRAJE
    • AMERYKA PÓŁNOCNA
      • USA
    • Azja
      • Turcja
      • Kirgistan
      • Japonia
      • Filipiny
      • Myanmar (Birma)
      • Chiny
      • Korea Południowa
      • Tajlandia
      • Laos
      • Kambodża
      • Wietnam
      • Uzbekistan
    • Polska
    • Bliski Wschód
      • Zjednoczone Emiraty Arabskie
      • Oman
      • Iran
    • EUROPA
      • Bułgaria
      • Grecja
      • Włochy
      • Rumunia
      • Ukraina
      • Ukraina – Krym
      • Węgry
      • Francja / Szwajcaria
      • Czarnogóra/ Kosovo/ Macedonia/ Bułgaria
  • PRAKTYCZNIK
    • Kraje
      • Japonia praktycznie
      • USA
      • Birma (Myanmar)
    • Azja rowerem praktycznie
    • Niezbędnik czyli co mi się przydaje w podróży?
    • This is a men’s world.. czy kobieta w samotnej podróży musi się bać?
    • Odzież zimowa na rower – co się sprawdza?
    • Sandały do turystyki rowerowej – Teva, Keen, Source, Shimano.. jakie wybrać?
    • Sprzęt i akcesoria w podróży rowerem – co mi się przydaje?
    • Transport roweru samolotem – jak to ogarniam? Moje doświadczenia
    • Rowerem w świat – poradnik dla kobiet
  • Podróże
  • WSPÓŁPRACA
  • WYDARZENIA
  • MEDIA
 

Loading Comments...