Zapis z mojej ostatniej wycieczki po mniej znanych zakątkach włoskiej Apulii czyli skalnych „gravine”.
Jeśli macie ochotę się im przyjrzeć, zajrzeć do skalnego kościoła ozdobionego freskami, zobaczyć skąd skakał w ostatnim filmie James Bond, zagadać do tamtejszych kotów i nawet posłuchać mojego (wątpliwej jakości) nucenia pod nosem a może tylko odbyć słoneczną wycieczkę rowerem po włoskiej prowincji to klikajcie.