Ewcyna
Banner
  • BLOG
  • Ewcyna
  • KRAJE
    • AMERYKA PÓŁNOCNA
      • USA
    • Azja
      • Turcja
      • Kirgistan
      • Japonia
      • Filipiny
      • Myanmar (Birma)
      • Chiny
      • Korea Południowa
      • Tajlandia
      • Laos
      • Kambodża
      • Wietnam
      • Uzbekistan
    • Polska
    • Bliski Wschód
      • Zjednoczone Emiraty Arabskie
      • Oman
      • Iran
    • EUROPA
      • Bułgaria
      • Grecja
      • Włochy
      • Rumunia
      • Ukraina
      • Ukraina – Krym
      • Węgry
      • Francja / Szwajcaria
      • Czarnogóra/ Kosovo/ Macedonia/ Bułgaria
  • PRAKTYCZNIK
    • Kraje
      • Japonia praktycznie
      • USA
      • Birma (Myanmar)
    • Azja rowerem praktycznie
    • Niezbędnik czyli co mi się przydaje w podróży?
    • This is a men’s world.. czy kobieta w samotnej podróży musi się bać?
    • Odzież zimowa na rower – co się sprawdza?
    • Sandały do turystyki rowerowej – Teva, Keen, Source, Shimano.. jakie wybrać?
    • Sprzęt i akcesoria w podróży rowerem – co mi się przydaje?
    • Transport roweru samolotem – jak to ogarniam? Moje doświadczenia
    • Rowerem w świat – poradnik dla kobiet
  • Podróże
  • WSPÓŁPRACA
  • WYDARZENIA
  • MEDIA
Tag:

Iran solo

    AzjaBliski WschódIranJedwabny Szlak

    Wjazd do Iranu – księżycowy Keszm i sinusoida wrażeń

    by Ewcyna 6 maj 2020
    written by Ewcyna

    Po przybyciu do portu w Bandar Abbas na południowym brzegu Iranu w zatoce Perskiej zostałam natychmiast dostrzeżona i wyłapana z tłumu innych pasażerów przez pracownika straży granicznej.  Pozwolono mi minąć długą kolejkę ludzi i poproszono, by poczekać przed osobnym wejściem. Kobiety i mężczyźni stali osobno. Byłam tam jedyną cudzoziemką, ale zamiast natychmiast dostać pieczątkę, mój paszport zniknął razem ze strażnikiem. W końcu zaproszono mnie do pomieszczenia, w którym siedział umundurowany oficjel odgrodzony ode mnie dużym biurkiem. Młody, ale z kamienną twarzą bez uśmiechu. Przypomniało mi to podobną scenę z przekraczania granicy tajsko-kambodżańskiej, choć wtedy było tam trzech oficjeli, ale podobna atmosfera. Lodowata. Mój paszport wędrował z ręki do ręki, a ja dostałam do wypełnienia „ankietę dla turystów”. Główną rubryką była „kontakt do przyjaciela w Iranie”. Nawet jakbym miała tam przyjaciół, to nie zdradzałabym ich namiarów, nie miałam jednak żadnych, ale nikt jednak mi nie wierzył. Mój paszport był wertowany w te i we wte, padło podejrzenie, że są w nim wyrwane strony, zadawano mi mnóstwo dziwnych pytań (czy zamierza Pani pracować?) i wciąż naciskano, bym podała kontakt do przyjaciół w Iranie „dla mojego dobra”. Nie tak wyobrażałam sobie przywitanie w Iranie. Szczerze mówiąc, wystraszyłam się.

    poczekalnie a porcie w Sharjah, Zjednoczone Emiraty Arabskie

    Strażnik graniczny pojawiał się i znikał kilkakrotnie. Zainteresował się tez, gdzie będę nocować i zasugerował coachsurfing jako alternatywę dla drogich hoteli. Waluta Iranu już wtedy miała się bardzo źle i hotele raczej nie powinny być drogie, wiec trochę mnie to zdziwiło, ale nie komentowałam. Oczywiście też nie chciałam mówić o potencjalnym spaniu na dziko. On natomiast kontynuował wątek coachsurfingu i zachęcał, bym się tam zalogowała. Ponieważ nie miałam internetu, podał mi swój telefon i odpalił aplikację. Gdy zaczęłam wstukiwać tam swoje nazwisko, ukazało się ono jako ostatnio wyszukiwane. Ktoś już mnie tam szukał. Coś tu śmierdziało. Potem miałam się przekonać co. Coachsurfing, choć w Iranie popularny, jest przez władze Iranu monitorowany a Irańczykom, którzy udzielają gościny obcokrajowcom grożą poważne kary. Podczas całego mojego pobytu skorzystałam z CS (choć wielokrotnie nocowałam u przypadkowo poznanych ludzi) raz, z polecenia i nie korzystając z aplikacji. Próbowałam też drugi raz, ale rodzina, która zdecydowała się mnie przyjać w ostatniej chwili odwołała zaproszenie. Skontaktowali się ze mną dwa-trzy miesiące później innym kanałem przepraszając, że tak się stało, ale policja wiedziała o moim przyjeździe i zabroniła im mnie przyjmować. Nie wiem zatem, skąd przekonanie wśród podróżujących do Iranu, by tak ochoczo korzystać z Coachsurfingu.

    Stars Valley
    turysci na jednej z plaż Qeshm
    Ludzie Bandari z Salakh w Zinat Garden – ceremonia wypędzania duchów z chorych

    W ogóle wszędzie było mnóstwo ludzi, zastanawiałam się skąd ich tyle, małe promy odpływały zapełnione jeden po drugim. Dopiero już na wyspie dowiedziałam się, że właśnie zaczynał się w Iranie długi weekend związany z 39 rocznicą rewolucji islamskiej. Był 7 lutego. Na Keszm przybyły tłumy turystów z północy Iranu.

    Szukając miejsca na nocleg wieczorem, czekałam jak zwykle, aż będzie prawie ciemno, zanim znalazłam kawałek wybrzeża będący bardziej płaską skałą niż plażą, przepchnąłem rower najdalej jak najdalej od drogi, mając jednocześnie nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy tam sobie pospacerować w nocy.

    pierwszy nocleg na wyspie

    Na szczęście było tak, jak sobie wymyśliłam, że ma być. Nagrzana w ciągu dnia skała oddawała ciepło, rytmiczny dźwięk fal obijających o brzeg działało kojąco po dniu pełnym emocji i bogactwie doznań. Zmyłam z siebie brud, dojadłam zapasy poczynione na drogę jeszcze w Dubaju i chłonęłam każdą minutę wieczoru. Dla takich chwil kocham to moje życie w drodze najbardziej.

    Keszm pod względem krajobrazowym przerósł moje oczekiwania. Krajobrazy księżycowe, nieziemskie. Wyspa słynie szerokiej gamy atrakcji ekoturystycznych – głównie niezwykłych formacji skalnych powstałe w wyniku erozji gleb – wąwozów, dolin, grot i jaskiń oraz lasów namorzynowych. Duża część wyspy jest objęta ochroną w ramach Geoparku pod patronatem UNESCO.

    kanion Chakhooh
    Dolina Gwiazd
    Najdłuższa na świecie Grota solna

    Dwa dni upłynęły mi na nieśpiesznej jeździe i delektowaniu się otoczeniem i rozmowami z przypadkowymi ludźmi. Lokalna ludność nie zna angielskiego, ale przybyli turyści już tak. Każda atrakcja turystyczna była oblegana, miejsc nie było nigdzie, co mi mimo wszystko bardzo nie przeszkadzało, bo otoczenie nadawało się idealnie do noclegów pod chmurką.

    Queshm by bike
    Laft, Keszm, domy z wieżami wiatru
    Lasy namorzynowe na Keszm
    wesele na ulicach Salakh, Keszm

    Do czasu, gdy trzeciego dnia wydarzyło się to, o czym mogliście już przeczytać wcześniej tutaj.

    Po napadzie podjęłam jednak próbę kontynuacji podróży rowerem po Iranie, dokończyłam okrążanie wyspy, która wciąż nie przestawała mnie zachwycać. Przepłynęłam na ląd. Tam napadnięto mnie ponownie – o czym też pisałam dokładnie w poprzednim wpisie – i to wydarzenie zburzyło całkowicie mój spokój. Nie wiedziałam już, czy zwalniający na mój widok mężczyźni w samochodach czy na motorkach mają przyjazne intencje. Zatrzymałam się w pierwszym napotkanym punkcie Czerwonego Półksiezyca, odpowiednika Czerwonego Krzyża i zadzwoniłam do gospodarzy z Warmshowers, z którymi byłam wcześniej w kontakcie. Choć nawet ich o to nie prosiłam, wsiedli w samochód i po mnie przyjechali.

    droga Bandar Abbas – Lar

    W Lar zaopiekowano się mną troskliwie, spędziłam tam 4 dni. Jasmin i Mohammad to młodzi, kochający się ludzie, miłośnicy roweru i członkowie warmshowers. W ich opisie na stronie znalazłam słowa „chętnie gościmy podróżujących rowerem po naszym kraju, szczególnie kobiety, bo nie mają łatwo w Iranie”.

    nieśmiertelne szaszłyki i śmieszny chleb

    Wiodą normalne życie. Mohammad ma sklep komputerowy, Yasmin sklep z grami. Razem z przyjaciółmi jeżdżą na wycieczki rowerowe nie tylko w okolicach Lar, lecz też w innych częściach kraju. Swoją gościnnością starali się przyćmić negatywne wrażenia z ostatnich dni. Pokazali mi miasto, bazar, poznali z rodziną i przyjaciółmi. Uczestniczyłam też w weselu, podczas którego otoczył mnie wianuszek kobiet – ciotek, pociotek, sióstr i babć. Mężczyźni i kobiety przebywają i bawią się osobno, a widok kobiet tańczących ze sobą nie jest już dla mnie tak porywający i radosny.  No i nienaturalny.

     „Już nigdy nie polubisz Iranu” stwierdziła na odjezdnym Yasmin. Myliła się. Polubiłam Iran, gdy tylko zsiadłam z roweru.

    Następne tygodnie uświadomiły mi, że Iran nie jest czarno-biały, a jakim go najczęściej przedstawiają. Nie da się go zaszufladkować, użyć tylko jednej barwy. Czarnej – jako kraju, w którym panuje islamski reżim, łamane są prawa człowieka i prawa kobiet, białej – jako kraj najgościnniejszych ludzi na świecie, cudów architektury – wysokich minaretów i frontonów świątyń ozdobionych przepiękną niebieską majoliką, kraju miodem dla przyjezdnych płynący. Tam zwyczajnie mnóstwo jest innych kolorów i odcieni. I paleta smaków. Zanim minął tydzień spróbowałam i słodkiej i gorzkiej.

    Yasmin i Mohammed “odwożą” mnie rowerami na dworzec

    Nie miałam odwagi dalej jechać rowerem, przynajmniej w tym momencie nie miałam. Nie chciałam też wyjeżdzać i pozbawiać się szansy, by zobaczyć coś więcej, w końcu już tu byłam. Poza tym luty to nie jest dobry miesiąc, by pchać się na Kaukaz, bo w tamtą stronę zmierzałam. Z ogromnym żalem, bo następne kilometry zapowiadały się bardzo ciekawie, wsiadłam w autobus, który zawiózł mnie do Shiraz.

    6 maj 2020 2 comments
    0 FacebookEmail
Ewa Świderska Ewcyna
Fot. Mateusz Skwarczek/Agencja Gazeta

Witaj na moim blogu! To strona o podróżowaniu solo rowerem w damskim wydaniu i życiu w drodze. Poznaję i opisuję świat, innych i siebie. Nieco więcej o mnie znajdziesz tutaj. Jeśli chcesz mi wirtualnie towarzyszyć - zapraszam!

Częściej kręcę na fejsbuku – zajrzyj!

https://www.facebook.com/Ewcyna-217095148465193/

Instagram

ewcyna_com

I am not a fan of big humidity in the air. I sweat I am not a fan of big humidity in the air. I sweat a lot and on practical side the tent is wet in the morning. Sometimes it takes too long for it to get dry but then hopefully the sun will come out during the day. It's enough to find a proper spot, 10 minutes, all done! 
.
.
.
.
.
.
#apulia #italybybike #hobolife #womenonbikes #kobietanarowerze #campinglife #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure
While living in #valdorcia in Tuscany for a few mo While living in #valdorcia in Tuscany for a few months I've watched thousands of people visiting the same places to see the same views. The viewpoints were marked on google maps and mentioned on tourism sites. 
I didn't follow them, but this one close to #montepulciano I just came across. So why not to do a selfie there? 
Luckily being a #cyclist I wander around and see same beautiful, yet not full of people places.
.
.
.
.
.
#italybybike #toskania #toscana #tuscanygram #italiainbici #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelbiker #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure
Tuscany in the rain looks same gorgeous, but what Tuscany in the rain looks same gorgeous, but what if you are heading right on this direction?
That weekend I was chased by many #thunderstorms
.
.
.
.
. 
#italybybike #hobolife #valdorcia #italiainbici #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure #rain
The Padan lowland is probably the least attractive The Padan lowland is probably the least attractive part of Italy for cyclists.  Pros - it's flat and there are many beautiful cities and towns - like Modena, Ferrara, Padua, Ravenna and dozens of smaller ones.  Cons - because it is flat :) - and as we know, mountains, hills and some water do the job in the landscape.  Although the latter is in abundance here, it is not one of the most picturesque.
I've been here before so I wasn't going to spend any time cycling now. Having less than 3 days to get to the bus that was supposed to take me with my bike from Padua to the north, to the Czech Republic, I decided to spend two days in the Apennines - in the mountains 35 degrees heat is more tolerable.  Because for me the heat in this part of the world is unbearable.  This year it came too early, already in May - the grass on the Tuscan slopes is not green anymore, but yellow.  This is one of the reasons why I am coming north.  Turn off this oven !!! The obligatory for me 2-3-4 hour siesta in the shade does not help much when the air is still.  I also didn't see other beautiful cities like Florence, because it's even hotter there, and besides, the start of holidays in Italy (yes, that's it) and the long weekend (Republic Day on June 2) did their job - the crowds went on tour and you have to go  was somewhere to hide from them. 
Due to yet another train strike in Italy I had to postpone my departure, but this way I cycled and actually enjoyed it - the part of river Po lowland and visited some new places like Ferrara.
Today it's cloudy in Padua and it's about to start raining.  Italy is crying that I'm leaving after half a year.. What do I say?  I am happy and sad at the same time.  Anyway- arrivederci, a presto!
.
.
.
.
.
 #italybybike #hobolife #padova #italiainbici #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventures
Puglia is not just about the sea and the coast. It Puglia is not just about the sea and the coast. Its carst hills are full of #caves. You can still find those that were inhabited for centuries, not just houses but churches with paintings etc. 
#Matera is a town already in #Basilicata region but right on the border with Puglia, hence visited once there. A #UNESCO heritage as its inhabitants used to live in the cave houses. I was told one of Bond films was done here, but I don't watch Bonds.. The view from the canyon is spectacular but it was do windy I could hardly hold myself and the camera!
.
.
.
.
.
#italybybike #hobolife #puglia #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelbike #freedom #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure
Yesterday I took a trip through the Val d'Orcia. I Yesterday I took a trip through the Val d'Orcia. I've been living on its outskirts here in central #Tuscany in #Italy for several months but still have a lot to see or visit again.  I was also waiting for longer and warmer days, because those uphills are challenging! 
Val d'Orcia is an extraordinary area. Like a huge postcard.  So picturesque and characteristic that the valley has even received UNESCO heritage status. Why? "Val d’Orcia is an exceptional reflection of the way the landscape was re-written in Renaissance times to reflect the ideals of good governance and to create an aesthetically pleasing picture. The Val d’Orcia distinctive landscape comprises a network of farms, villages and towns reflecting the Renaissance agricultural prosperity, the mercantile wealth of Sienna, the need for defence, and a utopian aesthetic. The working landscape of fields, farms, trees, and woodlands, is interspersed with low, conical hills on the summits of which are situated towns and villages.."
I have planned a climb towards Pienza for the afternoon- to ride with the sun, the hills grow in beauty with every shadow on them.
 - the way of the Gladiator?  After all, there are beautiful roads everywhere!  I replied to one of the threads on FB, seeing someone posting photos of the same shot of the cypress-lined road again.
But in fact, the "Gladiator's Way", which is the place, where the scene from the movie Gladiator (which I have not even seen) was filmed, is one of the most beautiful.  It is also very Instagrammable and people wanting to see it are plenty (the road is blocked fortunately for cars, you can go on foot) but I didn't meet anyone.  I was busy pushing my bike up the steep mountain where Pienza is nestled.  Ufff! Only when I turned my head I saw this zigzaging path dotted with cypruses with Monte Amiata in the background. 
.
.
.
.
.
 #italybybike #valdorcia #unesco #gladiatorway #hobolife # #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree
Puglia is a kingdom of baroque architecture. Facad Puglia is a kingdom of baroque architecture. Facades, interiors, palaces, houses, statues in every single town so rich in ornaments. The more inland you go the more authentic and interesting the towns are. Made of "pietra Leccese" - the yellowish stone from Lecce area is its characteristic. Do different from the north. 
.
.
.
.
. 
#apulia #italybybike #galatina #salento #puglia #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike
Looks like Instagram is not much updated. It's bee Looks like Instagram is not much updated. It's been 3 weeks nearly I've been touring around Puglia region, the end of the Italian pennisula "heel". Was here in the winter and came back to see more.  Truly, I'm in awe. 
Even though it last week the wind blew mercilessly, it rained heavily pretty often the predominating colours are blue, emerald and yellowish white of the stone used to construct the houses and multuple churches in baroque style. It was here in #Salento, where I found the most beautiful beaches in Italy. To enjoy peaceful roads I just went inland - there are hundreds of quiet roads among the olive groves to explore.
Let me just enjoy peacefully the last few days before returning north. The summer finally arrived and had a first swim this season! 
.
.
.
.
.
#apulia #italybybike #hobolife #puglia #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure
“Eroica is the cycling manifesto of the past. T “Eroica is the cycling manifesto of the past.  The race takes place every year at the beginning of October, mainly on dirt roads, the so-called  Strade Bianche (white roads) in the Chianti and Crete Senesi (Sienese clays) areas in Tuscany region, Italy. You can only take part in the race on a vintage bike .. ”here's what you can read when searching the internet for" Eroica "+ bicycle. Although my bike is 8.5 years old and it cannot be called historic, but the fact that I have been living two kilometers from the Eroica route for almost 3 months is obliging.  I have already covered a lot of white roads, but this one is unique.  I went out to explore. 
 I will take shortcuts, I decided, looking at the dotted lines of side roads winding through the hills.  And "thanks" to this, soon after that, the wheels of the bicycle and the soles of the shoes were covered with rusty slime.  The beauty of Crete Senesi is indisputable, but those jagged and cracked hills called "calanche", where motorbikes raged on such beautiful days as today and at viewpoints there were queues for the next Instagram photo - it's nothing but clay and the last two days it was raining  a lot of…
 Strade bianche is white gravel.  I know Poland, routes of Lithuania and Latvia.  I do not like these roads - it is steep, it is easy to break down, and when a car passes, you are covered with white dust.  Multiply by the number of cars - there are a lot of them on weekends.  But their charm lies in the surrounding hills.  Up - down, up - down… it's hard, but gosh - it's phenomenal! There is also a race called Nova Eroica, you can take part in it on any other bike.  Interested in vintage atmosphere or an ordinary one? Google it, sign up and arrive in the vicinity of Siena on the first weekend of October.  Or come just like that for a ride or - to push the bike;) Anytime!
.
.
.
.
#eroica #italiainfotografia #stradebianche #cretesenesi #valdorcia #italybybike #bici #toscanadascoprire #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike #bybicycle #toscanagram
Load More... Follow on Instagram

Gdzie jestem?

Click to open a larger map

Wkrótce jadę do?

Włochy

Najpopularniejsze wpisy

  • Sandały do turystyki rowerowej – Teva, Keen, Source, Shimano.. jakie wybrać?
  • Ewcyna
  • Niezbędnik czyli co mi się przydaje w podróży?
  • Podróż solo rowerem przez Iran okiem kobiet (Solo woman cycling in Iran – is it a no-no)
  • Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce. Część wschodnia: Kraków – Szczucin (i okolice)
  • Podróże
  • Rowerem przez Pomorze Zachodnie – Stary Kolejowy Szlak (Kołobrzeg – Złocieniec)
  • Rowerem w świat – poradnik dla kobiet
  • Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce. Część zachodnia: Brzeszcze – Kraków (i okolice)
  • Azja rowerem praktycznie

Kategorie i tematy

Albania Armenia Azerbejdżan Azja Bez kategorii Bliski Wschód Bośnia Bułgaria Bułgaria rowerem Chiny Chorwacja Czarnogóra Czarnogóra/ Kosovo/ Macedonia/ Bułgaria Europa Filipiny Francja / Szwajcaria Grecja Gruzja Iran Japonia Jedwabny Szlak Kambodża Kaukaz Kirgistan Korea Południowa Laos Myanmar (Birma) Oman Polska Polska - Polska Wschodnia praktycznie PRZEMYŚLENIA Rumunia Serbia Tajlandia Turcja Ukraina Ukraina - Krym USA Uzbekistan Wietnam Węgry Włochy Włochy Zjednoczone Emiraty Arabskie

Ikony facebook, RSS, Mail

Archiwum

Zaglądam do

  • Bicycle.pl
  • WorldBiking.info
  • Cycling Duch Girl
  • Podróżerowerowe.info

Tagi

Azja rowerem Bałkany rowerem Birma Birma rowerem Burma by bike China by bike Chiny Chiny rowerem cycling Burma cycling China cycling Japan cycling Korea cycling Laos cycling Myanmar cycling Philippines cycling USA ewcyna Filipiny rowerem Grecja rowerem Hokkaido Japan by bike Japonia Japonia rowerem Kambodża rowerem Kambodża rowerem. rowerem po Azji Korea by bike Korea rowerem Laos Laos by bike Laos rowerem Myanmar by bike not for speed Philippines by bike podróże rowerem Polska rowerem rowerem po Azji samotna podróż rowerem Tajlandia Tajlandia rowerem Urumczi USA rowerem Wietnam rowerem Włochy rowerem Xinjiang Yunnan

Wesprzyj moją podróż

Lubisz moje wpisy, uważasz, że są przydatne i masz ochotę wesprzeć moją podróż? Kliknij guzik "donate". Dziękuję!
  • Facebook
  • Instagram
  • Email
  • Rss

@2019 - All Right Reserved. Created by WP Doctor


Back To Top
Ewcyna
  • BLOG
  • Ewcyna
  • KRAJE
    • AMERYKA PÓŁNOCNA
      • USA
    • Azja
      • Turcja
      • Kirgistan
      • Japonia
      • Filipiny
      • Myanmar (Birma)
      • Chiny
      • Korea Południowa
      • Tajlandia
      • Laos
      • Kambodża
      • Wietnam
      • Uzbekistan
    • Polska
    • Bliski Wschód
      • Zjednoczone Emiraty Arabskie
      • Oman
      • Iran
    • EUROPA
      • Bułgaria
      • Grecja
      • Włochy
      • Rumunia
      • Ukraina
      • Ukraina – Krym
      • Węgry
      • Francja / Szwajcaria
      • Czarnogóra/ Kosovo/ Macedonia/ Bułgaria
  • PRAKTYCZNIK
    • Kraje
      • Japonia praktycznie
      • USA
      • Birma (Myanmar)
    • Azja rowerem praktycznie
    • Niezbędnik czyli co mi się przydaje w podróży?
    • This is a men’s world.. czy kobieta w samotnej podróży musi się bać?
    • Odzież zimowa na rower – co się sprawdza?
    • Sandały do turystyki rowerowej – Teva, Keen, Source, Shimano.. jakie wybrać?
    • Sprzęt i akcesoria w podróży rowerem – co mi się przydaje?
    • Transport roweru samolotem – jak to ogarniam? Moje doświadczenia
    • Rowerem w świat – poradnik dla kobiet
  • Podróże
  • WSPÓŁPRACA
  • WYDARZENIA
  • MEDIA
 

Loading Comments...