Ewcyna
Banner
  • BLOG
  • Ewcyna
  • KRAJE
    • AMERYKA PÓŁNOCNA
      • USA
    • Azja
      • Turcja
      • Kirgistan
      • Japonia
      • Filipiny
      • Myanmar (Birma)
      • Chiny
      • Korea Południowa
      • Tajlandia
      • Laos
      • Kambodża
      • Wietnam
      • Uzbekistan
    • Polska
    • Bliski Wschód
      • Zjednoczone Emiraty Arabskie
      • Oman
      • Iran
    • EUROPA
      • Bułgaria
      • Grecja
      • Włochy
      • Rumunia
      • Ukraina
      • Ukraina – Krym
      • Węgry
      • Francja / Szwajcaria
      • Czarnogóra/ Kosovo/ Macedonia/ Bułgaria
  • PRAKTYCZNIK
    • Kraje
      • Japonia praktycznie
      • USA
      • Birma (Myanmar)
    • Azja rowerem praktycznie
    • Niezbędnik czyli co mi się przydaje w podróży?
    • This is a men’s world.. czy kobieta w samotnej podróży musi się bać?
    • Odzież zimowa na rower – co się sprawdza?
    • Sandały do turystyki rowerowej – Teva, Keen, Source, Shimano.. jakie wybrać?
    • Sprzęt i akcesoria w podróży rowerem – co mi się przydaje?
    • Transport roweru samolotem – jak to ogarniam? Moje doświadczenia
    • Rowerem w świat – poradnik dla kobiet
  • Podróże
  • WSPÓŁPRACA
  • WYDARZENIA
  • MEDIA
Tag:

Huculszczyzna

    EuropaUkraina

    Ukraina rowerem – tam szum Prutu, Czeremoszu..

    by Ewcyna 8 październik 2016
    written by Ewcyna

    OLYMPUS DIGITAL CAMERA

    Gdyby nie Bukowina, zapamiętałabym Rumunię przez pryzmat mało ciekawych połaci słoneczników i kukurydzy. Tu, na zielonych wzgórzach pogranicza rumuńsko-ukraińskiego elewacje domów wydają się być utkane z delikatnej koronki. Są pastelowe jak wyprawka nowonarodzonego dziecka bądź przyozdobione kolorowymi wzorami, paskami i szlaczkami. Dachy przykrywają domy jak wyprasowany niedzielny obrus, bramy zapraszają do wjazdu subtelną drewnianą wycinanką. Urodziwe są nawet stodoły – te w kolorze ciemnego drewna bądź pomalowane w biało-brązowe pasy z przylepionym z boku gołębnikiem.  Niemal każdy dom i obejście stanową swojego rodzaju artystyczne dzieło, od którego świat robi się weselszy i piękniejszy – zwłaszcza w świetle słońca kończącego się, lecz wciąż upalnego lata. Jadę co chwila przystając a głowa kręci mi się naokoło.

    "Koronkowa" architektura Bukowiny

    Koronkowa i drewniana architektura Bukowiny

    OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

    Z Jassy wyruszyłam rowerem w stronę stolicy regionu – Suczawy, wystarczy już tych pociągowych podwózek. Przed wjazdem na Ukrainę chciałam dotrzeć do podnóża Karpat i odwiedzić choć jeden czy dwa z malowanych monastyrów, jakimi słynie region Bukowiny.

    Wyjazd z dużego miasta nawet w weekend nigdy nie należy do rowerowych przyjemności, zatem gdy tylko mogę skręcam w mniejszą drogę, potem w jeszcze jedną i jeszcze jedną.. Choć okolica przypomina tu step wsie są raczej zadbane a drogi całkiem dobre. Jak to w Rumunii dużych ilościach przez końskie bryczki. Chcąc przekroczyć niewielkie jak mi się wydaje wzgórze pnę się pod górę już któryś kilometr, gdy asfalt się kończy i zaczyna kamienista rąbanka. W Rumunii dla „polepszenia” nawierzchni mniejszych lokalnych dróg wysypuje się je miałkimi kamieniami. Staram się po tym jechać, koła ledwo dają radę, ale ja już nie, w końcu odpuszczam, spacer lepiej mi wyjdzie. Mężczyźni z przejeżdżającego samochodu zatrzymują się i coś tłumaczą pokazując, abym zawróciła, w końcu widząc moją niechęć machają ręką i jadą. To jeden z dwóch samochodów, jakie mijają mnie podczas pchania roweru przez następne… 25 kilometrów. Zła na siebie za te robienie skrótów padam w przydrożnym sadzie jabłkowym i zostaję na noc, pomimo tego, że do zachodu słońca jeszcze trochę czasu zostało. Ale jak wiadomo, zmęczenie zawsze mija a jabłka są smaczne, zapamiętam sobie jednak, by nie pchać się w bardzo w lokalne rumuńskie drogi.


    Kieruję się na wioskę Kaczyca (Cacica), gdzie do dziś dnia zamieszkują potomkowie Polaków, głównie rodzin górników, którzy zostali tu sprowadzeni wraz z rodzinami w pierwszym dwudziestoleciu XIX wieku do tutejszej kopalnia soli. W oknie Domu Polskiego, gdzie jak się dowiaduję można przenocować  kartka „po klucz proszę dzwonić do pani Krystyny lub pójść tak i tak..”. Wewnątrz na stole znajduje się pełna wpisów księga gości, jednakże tego wieczoru nikogo oprócz mnie tam nie ma.

    Dom Polski Kaczyca, Rumunia

    Dom Polski Kaczyca, Rumunia

    Dach XVI-wieczny monastyru w małej wiosce Arbore, przypomina kapelusz grzyba osadzony na grubej, pomalowanej w obrazy nodze. To jeden ze słynnych malowanych bukowińskich monastyrów – nieduży, rzadko odwiedzany więc tym chętniej się tam pojawiam. Sceny z pisma świętego na zewnętrznych elewacjach miały wspomagać ewangelizację niepiśmiennego ludu, który licznie zgromadzony  wokół świętej budowli mógł przyglądać się scenom z pisma świętego gdy w środku zabrakło miejsca.

    OLYMPUS DIGITAL CAMERA

    Monastyr w Arbore, Rumunia (XIII wiek)

    Ukraina? Gdzie ty jedziesz, tam wojna! Dostaję pełne zaniepokojenia wiadomości od przyjaciół, głównie obcokrajowców. Tak, wojna wciąż trwa na wschodzie, powstała Republika Doniecka a Donbas kontrolowany jest przez bojowników proradzieckich.

    Tu, na Ukrainie zachodniej też się działo wiosną 2014 roku, ale teraz jest spokojnie. W wioskach i miasteczkach napotykam na krzyże i tablice upamiętniające walki podczas „błękitnej rewolucji”. Ze zdjęć spoglądają na mnie twarze głównie młodych mężczyzn, czasem wręcz chłopców.

    Tablice upamiętniajace poległych, południowo-zachodnia Ukraina

    Chwała poległym, Ukraina

    OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

    Wjeżdżając nie byłam przygotowana na tak duży szok ekonomiczny. Od mojej ostatniej wizyty na Ukrainie minęło 7 lat (W 2009 pedałowałam po Krymie, trochę zdjęć tutaj, z 2005 roku poniżej) Dużo. Zawsze było tu taniej niż w Polsce, jednakże obecny kurs hrywny jest tak niski, że nawet ja czuję się bogaczem. To rzecz jasna pokłosie wydarzeń ostatnich lat, wojny na wschodzie kraju.

    W Czerniowcach goszczę u Artema i Tatiany, to miejscowa rowerowa rodzinka. Razem zwiedzamy to przepiękne miasto  miasto, tematy jednak ponownie zbaczają na życiowe sprawy. Praca i pieniądze rzecz jasna. Ostatnio znalazłam taką pracę, dzwonię do rożnych firm, sprawdzam adresy, telefony, uzupełniam bazę danych. Za pierwszy tydzień dostałam 600 hrywien (to jakieś 20 EUR), za drugi już 800 (to jakieś 30 EUR), za ten jeszcze nie wiem ile dostanę mówi Tatiana. Przeciętna płaca – na przykład w sklepie – to jakieś 1000-1500 hrywien na miesiąc. 100 EURO. Czasem jest to 50, a czasem 150. (dwa lata później moi znajomi wynieśli się i osiedlili w Izraelu).

    OLYMPUS DIGITAL CAMERA

    Nie mogę się nadziwić niskim cenom, miejsce w hostelu (sprawdzam, nie korzystam) kosztuje równowartość 2-3, maksymalnie 5 Euro. Nie mam potrzeby wyciągania garnków by coś ugotować – codziennie zatrzymuję w przydrożnej restauracji na obiad. Kocham ukraińskie jedzenie –  barszcz ukraiński, który tu zawsze ma soczysty buraczany (a nie brunatny) kolor, soliankę (zupa mięsno-warzywna, zaprawiona pomidorami z dodatkiem oliwek i plasterka cytryny) od tego wareniki (małe pierożki najczęściej z mięsem) i surówka płacę 8-10 PLN. Pomidory czy jabłka nie poddane unijnym normom mają smak .. słodki pomidora czy kwaskowy jabłka, a nie papieru.

    Barszcz ukraiński

    Barszcz ukraiński

    OLYMPUS DIGITAL CAMERA

    Z chwilą przekroczenia granicy bariera językowa znika i można porozmawiać z ludźmi. Nareszcie. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo mi tego brakowało.  Przydaje się rosyjski, choć ukraiński jest bardziej zbliżony do polskiego. Im bliżej granicy z Polska tym nasz język jest bardziej rozumiany.

    A, ty Polaczka, z Warszawy! Znam, znam, mieszkałem 10 lat. Pracowałem na Stadionie dziesięciolecia, tekstylia sprzedawałem, wszystko legalnie, świetnie interes szedł, no, ale przed mistrzostwami w piłce nożnej Euro 2012 stadion zamknęli, wybudowali nowy – owszem ładny – widziałem, ale musieliśmy zwinąć handel. Wróciłem do domu, tu do Kołomyi. Mam dwie krowy to i mleko jest swoje. W ogródku pomidory, ziemniaki, dynia, drzewa owocowe. Każdy stara się coś uprawiać i jakieś zwierzęta hodować żeby przetrwać, jakiś chałtur się chwyta. Od sierpnia siedzę tutaj przy drodze, sprzedaję arbuzy – zięć uprawia i coś mi za to płaci. Brat mój zmarł w Polsce na zawał, ściągaliśmy go, załatwiłem to – dałem tylko 250 dolarów i nikt na granicy się nie czepiał.  Wrócił do domu, do swoich mówi Witalij z widoczną ulgą w głosie.

    Tak, za czasów ZSRR było lepiej, ale tak dłużej być nie mogło, wszyscy to wiemy. No, ale kraje nadbałtyckie – taka Estonia, Litwa, Łotwa wyszły na prostą, są w Unii Europejskiej a na Ukrainie bez zmian, a naprawdę z każdym rokiem gorzej.  A teraz jeszcze ta wojna.

    Ale zostawmy w ekonomię i politykę, spójrzmy na otoczenie. Kresy. Uliczny bruk, który wciąż jest dominującą nawierzchnią w wielu miejscowościach może nie jest najlepszy do jazdy rowerem, ale nadaje miejscowościom charakteru. Bramy kamienic, czasem pięknie odnowionych, czasem zatęchłych od wilgoci prowadzą w czeluście żyjących swoim zżyciem podwórek. Ściśnięci w wyrzucających z siebie kłęby śmierdzącego dymu marszrutkach mieszkańcy gdzieś jadą, sprzedawcy świeżego kwasu chlebowego nie narzekają na brak klienteli w upalne dni września. Zachody słońca gdzieś za wzgórzami Huculszczyzny zatrzymują mnie by je podziwiać.

    Okolice Truskawca

    Zachód slońca w okolicach Truskawca

     „Truskawiec jest świetnym miejscem, aby odpocząć od wątpliwej atrakcji, jaką jest podróżowanie drogami Ukrainy” to zdanie z przewodnika zachęca mnie by nieco zboczyć z drogi i zawitać do słynnego w okresie międzywojennym uzdrowiska, gdzie i słynni Polacy jak Józef Piłsudski czy Adolf Dymsza zdrowie reperowali. To drugie to święta prawda, to pierwsze jednak absolutnie nie.

    Z przedwojennego uzdrowiska w Truskawcu nie pozostało jednak niemal nic, stara zabudowa została niemal zupełnie rozebrana w czasach ZSRR. To teraz mało atrakcyjna miejscowość, zbiór postsocjalistycznych oraz nowobogackich molochów-sanatoriów, a jednocześnie wielki plac budowy. Pijalnia wody leczniczej „Naftusia” to stary, nieatrakcyjny pawilon obrobiony dookoła przez gołębie. Duże rozczarowanie.

    Truskawiec pijalnia

    Pijalnia wód, Truskawiec, Ukraina

    Dziurawe z reguły drogi Ukrainy zdecydowanie zapamięta moja pupa.

    Dziurawe drogi Ukrainy

    Zjazd w “podskokach”

    Czerniowce, wielkomiejeski powiew Iwanofrankowska, Stryj, Kołomyja, odnajdywanie śladów Brunona Schulza w Drohobyczu, Sambor.

    Już kombinuję jak tu wrócić, a tymczasem na granicy w Medyce, miły i szczerze zainteresowany pogranicznik patrząc na obładowany rower wypytuje o szczegóły mojej wycieczki. Choć on nie oczekuje szczegółów, przez głowę przebiegają mi obrazy z ostatniego roku. Chłody jesieni i letnie upały. 11 granic i jakieś 7 000 km. Zakładałam, ze dotrę do Azji a zrobiła się z tego europejska pętla.

    Na podsumowania przyjdzie czas a tymczasem idzie zima. Najwyższy czas się zwijać.

    Ukraina rowerem Balticycle
    • Europa rowerem
    8 październik 2016 3 comments
    0 FacebookEmail
Ewa Świderska Ewcyna
Fot. Mateusz Skwarczek/Agencja Gazeta

Witaj na moim blogu! To strona o podróżowaniu solo rowerem w damskim wydaniu i życiu w drodze. Poznaję i opisuję świat, innych i siebie. Nieco więcej o mnie znajdziesz tutaj. Jeśli chcesz mi wirtualnie towarzyszyć - zapraszam!

Częściej kręcę na fejsbuku – zajrzyj!

https://www.facebook.com/Ewcyna-217095148465193/

Instagram

ewcyna_com

I am not a fan of big humidity in the air. I sweat I am not a fan of big humidity in the air. I sweat a lot and on practical side the tent is wet in the morning. Sometimes it takes too long for it to get dry but then hopefully the sun will come out during the day. It's enough to find a proper spot, 10 minutes, all done! 
.
.
.
.
.
.
#apulia #italybybike #hobolife #womenonbikes #kobietanarowerze #campinglife #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure
While living in #valdorcia in Tuscany for a few mo While living in #valdorcia in Tuscany for a few months I've watched thousands of people visiting the same places to see the same views. The viewpoints were marked on google maps and mentioned on tourism sites. 
I didn't follow them, but this one close to #montepulciano I just came across. So why not to do a selfie there? 
Luckily being a #cyclist I wander around and see same beautiful, yet not full of people places.
.
.
.
.
.
#italybybike #toskania #toscana #tuscanygram #italiainbici #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelbiker #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure
Tuscany in the rain looks same gorgeous, but what Tuscany in the rain looks same gorgeous, but what if you are heading right on this direction?
That weekend I was chased by many #thunderstorms
.
.
.
.
. 
#italybybike #hobolife #valdorcia #italiainbici #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure #rain
The Padan lowland is probably the least attractive The Padan lowland is probably the least attractive part of Italy for cyclists.  Pros - it's flat and there are many beautiful cities and towns - like Modena, Ferrara, Padua, Ravenna and dozens of smaller ones.  Cons - because it is flat :) - and as we know, mountains, hills and some water do the job in the landscape.  Although the latter is in abundance here, it is not one of the most picturesque.
I've been here before so I wasn't going to spend any time cycling now. Having less than 3 days to get to the bus that was supposed to take me with my bike from Padua to the north, to the Czech Republic, I decided to spend two days in the Apennines - in the mountains 35 degrees heat is more tolerable.  Because for me the heat in this part of the world is unbearable.  This year it came too early, already in May - the grass on the Tuscan slopes is not green anymore, but yellow.  This is one of the reasons why I am coming north.  Turn off this oven !!! The obligatory for me 2-3-4 hour siesta in the shade does not help much when the air is still.  I also didn't see other beautiful cities like Florence, because it's even hotter there, and besides, the start of holidays in Italy (yes, that's it) and the long weekend (Republic Day on June 2) did their job - the crowds went on tour and you have to go  was somewhere to hide from them. 
Due to yet another train strike in Italy I had to postpone my departure, but this way I cycled and actually enjoyed it - the part of river Po lowland and visited some new places like Ferrara.
Today it's cloudy in Padua and it's about to start raining.  Italy is crying that I'm leaving after half a year.. What do I say?  I am happy and sad at the same time.  Anyway- arrivederci, a presto!
.
.
.
.
.
 #italybybike #hobolife #padova #italiainbici #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventures
Puglia is not just about the sea and the coast. It Puglia is not just about the sea and the coast. Its carst hills are full of #caves. You can still find those that were inhabited for centuries, not just houses but churches with paintings etc. 
#Matera is a town already in #Basilicata region but right on the border with Puglia, hence visited once there. A #UNESCO heritage as its inhabitants used to live in the cave houses. I was told one of Bond films was done here, but I don't watch Bonds.. The view from the canyon is spectacular but it was do windy I could hardly hold myself and the camera!
.
.
.
.
.
#italybybike #hobolife #puglia #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelbike #freedom #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure
Yesterday I took a trip through the Val d'Orcia. I Yesterday I took a trip through the Val d'Orcia. I've been living on its outskirts here in central #Tuscany in #Italy for several months but still have a lot to see or visit again.  I was also waiting for longer and warmer days, because those uphills are challenging! 
Val d'Orcia is an extraordinary area. Like a huge postcard.  So picturesque and characteristic that the valley has even received UNESCO heritage status. Why? "Val d’Orcia is an exceptional reflection of the way the landscape was re-written in Renaissance times to reflect the ideals of good governance and to create an aesthetically pleasing picture. The Val d’Orcia distinctive landscape comprises a network of farms, villages and towns reflecting the Renaissance agricultural prosperity, the mercantile wealth of Sienna, the need for defence, and a utopian aesthetic. The working landscape of fields, farms, trees, and woodlands, is interspersed with low, conical hills on the summits of which are situated towns and villages.."
I have planned a climb towards Pienza for the afternoon- to ride with the sun, the hills grow in beauty with every shadow on them.
 - the way of the Gladiator?  After all, there are beautiful roads everywhere!  I replied to one of the threads on FB, seeing someone posting photos of the same shot of the cypress-lined road again.
But in fact, the "Gladiator's Way", which is the place, where the scene from the movie Gladiator (which I have not even seen) was filmed, is one of the most beautiful.  It is also very Instagrammable and people wanting to see it are plenty (the road is blocked fortunately for cars, you can go on foot) but I didn't meet anyone.  I was busy pushing my bike up the steep mountain where Pienza is nestled.  Ufff! Only when I turned my head I saw this zigzaging path dotted with cypruses with Monte Amiata in the background. 
.
.
.
.
.
 #italybybike #valdorcia #unesco #gladiatorway #hobolife # #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree
Puglia is a kingdom of baroque architecture. Facad Puglia is a kingdom of baroque architecture. Facades, interiors, palaces, houses, statues in every single town so rich in ornaments. The more inland you go the more authentic and interesting the towns are. Made of "pietra Leccese" - the yellowish stone from Lecce area is its characteristic. Do different from the north. 
.
.
.
.
. 
#apulia #italybybike #galatina #salento #puglia #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #worldbycycling #bicycletouring #cycling #bybike
Looks like Instagram is not much updated. It's bee Looks like Instagram is not much updated. It's been 3 weeks nearly I've been touring around Puglia region, the end of the Italian pennisula "heel". Was here in the winter and came back to see more.  Truly, I'm in awe. 
Even though it last week the wind blew mercilessly, it rained heavily pretty often the predominating colours are blue, emerald and yellowish white of the stone used to construct the houses and multuple churches in baroque style. It was here in #Salento, where I found the most beautiful beaches in Italy. To enjoy peaceful roads I just went inland - there are hundreds of quiet roads among the olive groves to explore.
Let me just enjoy peacefully the last few days before returning north. The summer finally arrived and had a first swim this season! 
.
.
.
.
.
#apulia #italybybike #hobolife #puglia #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike  #polskieblogipodróżnicze #lifeontheroad #bikewander #outsideisfree  #solotravel #natgeotravel #bicycletouring #cycling #bybike #lifeofadventure
“Eroica is the cycling manifesto of the past. T “Eroica is the cycling manifesto of the past.  The race takes place every year at the beginning of October, mainly on dirt roads, the so-called  Strade Bianche (white roads) in the Chianti and Crete Senesi (Sienese clays) areas in Tuscany region, Italy. You can only take part in the race on a vintage bike .. ”here's what you can read when searching the internet for" Eroica "+ bicycle. Although my bike is 8.5 years old and it cannot be called historic, but the fact that I have been living two kilometers from the Eroica route for almost 3 months is obliging.  I have already covered a lot of white roads, but this one is unique.  I went out to explore. 
 I will take shortcuts, I decided, looking at the dotted lines of side roads winding through the hills.  And "thanks" to this, soon after that, the wheels of the bicycle and the soles of the shoes were covered with rusty slime.  The beauty of Crete Senesi is indisputable, but those jagged and cracked hills called "calanche", where motorbikes raged on such beautiful days as today and at viewpoints there were queues for the next Instagram photo - it's nothing but clay and the last two days it was raining  a lot of…
 Strade bianche is white gravel.  I know Poland, routes of Lithuania and Latvia.  I do not like these roads - it is steep, it is easy to break down, and when a car passes, you are covered with white dust.  Multiply by the number of cars - there are a lot of them on weekends.  But their charm lies in the surrounding hills.  Up - down, up - down… it's hard, but gosh - it's phenomenal! There is also a race called Nova Eroica, you can take part in it on any other bike.  Interested in vintage atmosphere or an ordinary one? Google it, sign up and arrive in the vicinity of Siena on the first weekend of October.  Or come just like that for a ride or - to push the bike;) Anytime!
.
.
.
.
#eroica #italiainfotografia #stradebianche #cretesenesi #valdorcia #italybybike #bici #toscanadascoprire #womenonbikes #kobietanarowerze #outdoorwomen #cyclinglife #travelblog #travelbike #freedom #outdoor #outdoorwoman #outsideisfree #solowomancycling #solopodróż #solotraveller #biketouring #rowerem #onmybike #bybicycle #toscanagram
Load More... Follow on Instagram

Gdzie jestem?

Click to open a larger map

Wkrótce jadę do?

Włochy

Najpopularniejsze wpisy

  • Sandały do turystyki rowerowej – Teva, Keen, Source, Shimano.. jakie wybrać?
  • Ewcyna
  • Niezbędnik czyli co mi się przydaje w podróży?
  • Podróż solo rowerem przez Iran okiem kobiet (Solo woman cycling in Iran – is it a no-no)
  • Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce. Część wschodnia: Kraków – Szczucin (i okolice)
  • Rowerem w świat – poradnik dla kobiet
  • Podróże
  • Rowerem przez Pomorze Zachodnie – Stary Kolejowy Szlak (Kołobrzeg – Złocieniec)
  • Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce. Część zachodnia: Brzeszcze – Kraków (i okolice)
  • Azja rowerem praktycznie

Kategorie i tematy

Albania Armenia Azerbejdżan Azja Bez kategorii Bliski Wschód Bośnia Bułgaria Bułgaria rowerem Chiny Chorwacja Czarnogóra Czarnogóra/ Kosovo/ Macedonia/ Bułgaria Europa Filipiny Francja / Szwajcaria Grecja Gruzja Iran Japonia Jedwabny Szlak Kambodża Kaukaz Kirgistan Korea Południowa Laos Myanmar (Birma) Oman Polska Polska - Polska Wschodnia praktycznie PRZEMYŚLENIA Rumunia Serbia Tajlandia Turcja Ukraina Ukraina - Krym USA Uzbekistan Wietnam Węgry Włochy Włochy Zjednoczone Emiraty Arabskie

Ikony facebook, RSS, Mail

Archiwum

Zaglądam do

  • Bicycle.pl
  • WorldBiking.info
  • Cycling Duch Girl
  • Podróżerowerowe.info

Tagi

Azja rowerem Bałkany rowerem Birma Birma rowerem Burma by bike China by bike Chiny Chiny rowerem cycling Burma cycling China cycling Japan cycling Korea cycling Laos cycling Myanmar cycling Philippines cycling USA ewcyna Filipiny rowerem Grecja rowerem Hokkaido Japan by bike Japonia Japonia rowerem Kambodża rowerem Kambodża rowerem. rowerem po Azji Korea by bike Korea rowerem Laos Laos by bike Laos rowerem Myanmar by bike not for speed Philippines by bike podróże rowerem Polska rowerem rowerem po Azji samotna podróż rowerem Tajlandia Tajlandia rowerem Urumczi USA rowerem Wietnam rowerem Włochy rowerem Xinjiang Yunnan

Wesprzyj moją podróż

Lubisz moje wpisy, uważasz, że są przydatne i masz ochotę wesprzeć moją podróż? Kliknij guzik "donate". Dziękuję!
  • Facebook
  • Instagram
  • Email
  • Rss

@2019 - All Right Reserved. Created by WP Doctor


Back To Top
Ewcyna
  • BLOG
  • Ewcyna
  • KRAJE
    • AMERYKA PÓŁNOCNA
      • USA
    • Azja
      • Turcja
      • Kirgistan
      • Japonia
      • Filipiny
      • Myanmar (Birma)
      • Chiny
      • Korea Południowa
      • Tajlandia
      • Laos
      • Kambodża
      • Wietnam
      • Uzbekistan
    • Polska
    • Bliski Wschód
      • Zjednoczone Emiraty Arabskie
      • Oman
      • Iran
    • EUROPA
      • Bułgaria
      • Grecja
      • Włochy
      • Rumunia
      • Ukraina
      • Ukraina – Krym
      • Węgry
      • Francja / Szwajcaria
      • Czarnogóra/ Kosovo/ Macedonia/ Bułgaria
  • PRAKTYCZNIK
    • Kraje
      • Japonia praktycznie
      • USA
      • Birma (Myanmar)
    • Azja rowerem praktycznie
    • Niezbędnik czyli co mi się przydaje w podróży?
    • This is a men’s world.. czy kobieta w samotnej podróży musi się bać?
    • Odzież zimowa na rower – co się sprawdza?
    • Sandały do turystyki rowerowej – Teva, Keen, Source, Shimano.. jakie wybrać?
    • Sprzęt i akcesoria w podróży rowerem – co mi się przydaje?
    • Transport roweru samolotem – jak to ogarniam? Moje doświadczenia
    • Rowerem w świat – poradnik dla kobiet
  • Podróże
  • WSPÓŁPRACA
  • WYDARZENIA
  • MEDIA
 

Loading Comments...